OMG

Wow! 

Ale to jest oryginalne! Nie byłabym sobą, gdybym nie posiadała unikatowej bluzy, tuniki czy sukienki. 

Zanim jednak o tunice, słowo o spodniach. Pamiętam czasy, kiedy marzyłam o spodniach z dziurami… Echh czasy, kiedy marek plus size nie było w ogóle, a dżinsy z dziurami były nieosiągalne jak skok ze stratosfery. Przyznajcie się, która z Was cięła dżinsy nożyczkami, żyletką, pumeksem, aby uzyskać wymarzone przetarcia i dziury?

 Udało Wam się? 

Mi nigdy w życiu nie wyszły takie, jak bym chciała… Marna wersja, którą uzyskiwałam, za każdym razem doprowadzała mnie do szaleństwa. A teraz?! Proszę bardzo.. Dziury mniejsze, większe. Jest w czym wybierać. 

To kolejne moje spodnie z dziurami od marki... Postrzępiona nogawka pięknie prezentuje się z obcasem.

 Wracam już do tuniki. Oryginalny fason spowoduje, że wyróżnisz się z tłumu. W zależności od wzrostu, może mieć różne zastosowanie. Uwielbiam Tono za ich miłość do szaleństwa i wiarę, że w końcu kobiety w naszym kraju będą bardziej odważne, a oryginalne ubrania będą sprzedawały się częściej niż oversizowe sukienki. Kilka dni zastanawiałam się: szpilki czarne czy w panterę? Padło na panterę. Niech ten look będzie totalnie odjechany i szalony. Cały czas czekam na czerwony garnitur od Tono, z którym panterowy motyw będzie pasował jak ulał.

Zdjęcia Dariusz Rak
Tunika KLIK   Spodnie KLIK  Buty KLIK   Okulary Klik